Szokujący "żart" Senyszyn nt. gwałtu. "Przepisy pozwalają usuwać ciążę..."
Polityk Lewicy była gościem w programie "Arena Poglądów" na antenie TVP1, w poniedziałek 10 lipca. W trakcie trwania programu jedna z kobiet siedzących na widowni zadała posłance pytanie o potencjalne zagrożenie ze strony nielegalnych migrantów, próbujących dostać się do Polski.
– Czy państwa pomysłem na zapełnienie tego problemu niżu demograficznego jest wpuszczenie nielegalnych imigrantów, którzy będą nas krzywdzić i w ten sposób będą zapełniać naszą populację? – pytała uczestniczka "Areny Poglądów", zwracając się do Senyszyn.
– Pani już w "Stefie Starcia" te bzdury mówiła – odpowiedziała kobiecie polityk Lewicy, w reakcji na co została upomniana, aby nie obrażała uczestników programu.
– Odpowiedź jest prosta, na szczęście przepisy aborcyjne pozwalają usuwać ciążę z gwałtu – dodała dalej Senyszyn.
Lewica o przyjmowaniu i integracji imigrantów
W obliczu zamieszek we Francji i kolejnych doniesień o atakach ze strony nielegalnych i legalnych imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu, obecnie już tylko Lewica wciąż opowiada się za tzw. polityką otwartych drzwi.
W ubiegłym tygodniu europoseł Robert Biedroń i poseł Magdalena Biejat przedstawili stanowisko Lewicy w kwestii organizacji referendum na temat relokacji imigrantów w Polsce.
Biedroń zestawił koncepcję referendum z „nienawiścią” i „nietolerancją”. Jego zdaniem PiS „szczuje jednych przeciwko drugim”. Nawiązując do głośnego spotu Donalda Tuska i sporu między PO a Lewicą w tym zakresie, oznajmił, że w ten sposób opozycja nie pokona PiS-u w wyborach. – Będziemy głosowali przeciw i nie będziemy uczestniczyli w żadnej nagonce na jakąkolwiek grupę społeczną w bardziej lub mniej lajtowy sposób i apelujemy o to do wszystkich liderów, do wszystkich sił na opozycji – powiedział europoseł.
– Obserwujemy już od dłuższego czasu cyniczną grę na emocjach wyborców. Tę grę prowadzoną przez Prawo i Sprawiedliwość podjął ostatnio niestety również szef największej partii opozycyjnej i inni przedstawiciele opozycji demokratycznej. To jest bardzo niebezpieczna gra – tłumaczyła natomiast Biejat.